Kromołów
Listopad inny niż wszystkie...
Poprawiony: środa, 11 listopada 2020 19:22 Wpisany przez Mariusz Golenia środa, 11 listopada 2020 18:54
Miesiąc listopad był zawsze czasem zadumy, rozmyślania o tym co przeminęło. Powrotem myślami do historii. Spojrzeniem poprzez teraźniejszość. Ten rok i listopad tego roku są jednak inne niż dotychczas. To wszystko co się dzieje wokół nas. Jak dzisiaj musimy funkcjonować sprawiło, że zamknięto cmentarze na kilka godzin przed świętem Wszystkich Świętych. Czy była to dobra decyzja? Zapewne każdy z nas ma swoje zdanie. Niemniej jednak już praktycznie przez cały tydzień poprzedzający święto, odwiedzaliśmy cmentarze. Patrząc z Osiedla Bloków nasz cmentarz parafialny płonął prawie cały tydzień. I chyba przez weekend nie byłoby tłumów na cmentarzach. Społeczeństwo w sposób odpowiedzialny podeszło by to kwestii ograniczeń i zakazów. A powinny to być raczej zalecenia, propozycje, wspólna odpowiedzialność. Ale to już historia. Na pewno ten dzień, ten rok na długo utkwi nam w pamięci. Dlatego w tym roku piszę artykuł łączący święto Wszystkich Świętych i Dzień Niepodległości. Gdyż cmentarze nadal są odwiedzane a szczególnie w dniu dzisiejszym. Oprócz grobów rodzinnych zapalamy też znicze na grobach powstańców, żołnierzy, ofiar wojen. Pamiętamy. Nie odbędzie się wieczór poetycko-muzyczny upamiętniający odzyskanie niepodległości. Nie było rodzinnych spotkań na cmentarzach. Nie było marszów, procesji. Została nam tylko wędrówka w samotności po grobach najbliższych. Wysłuchanie koncertu w telewizji poświęconego Świętu Niepodległej z Filharmonii Podlaskiej z Białegostoku. Ale pomimo tych wszystkich przeciwności, jak co roku nie zapomnieliśmy o naszych bohaterach i zapłonęły znicze na ich grobach. Na cmentarzu parafialnym, na Rynku, na cmentarzu wojennym. Dziękuję UM w Zawierciu za posprzątanie cmentarza wojennego. Nagrobków. Złożenie kwiatów - chryzantem. Jesień tego roku jest inna niż zawsze. Podobnie jak była wiosna. Lato dawało nadzieję normalności. Ale rzeczywistość jest inna. I też zapewne wielu z nas ma swój pogląd no całą teraźniejszość. Na ten 2020 rok. Ale jak śpiewał Freddie Mercury; „…the show must go on…” Musimy dalej żyć. Pracować. Uczyć się. Obyśmy tylko zdrowi byli, czego Państwu życzę w tym trudnym czasie. I na koniec jeszcze Freddie:
„Czy to jest prawdziwe życie?
Czy tylko fantazja?
Schwytana na skrawku ziemi
Bez ucieczki z rzeczywistości
Otwórz oczy
Spójrz w górę na niebiosa i patrz...”
Bohemian Rhapsody” - A Night at the Opera
Chodnik na ul. Staromiejskiej przebudowany po jednej stronie
Wpisany przez Mariusz Golenia piątek, 30 października 2020 18:24
W nawiązaniu do wcześniejszych informacji i na wniosek mieszkańców, zakończyły się prace przy przebudowie chodnika na ul. Staromiejskiej - numery parzyste. Przebudowę zrealizowano w terminie. W czasie prac, po zgłoszeniu uwaga przez mieszkańców, na bieżąco były robione drobne korekty w uzgodnieniu z UM w Zawierciu, za co dziękuję w imieniu mieszkańców. Oczywiście cały czas będą czynione kroki w celu przebudowy chodnika na po drugiej stronie ulicy.
źródło: UM Zawiercie - www.zawiercie.eu
Obwodnica - dokumentacja projektowa gotowa
Poprawiony: niedziela, 25 października 2020 08:31 Wpisany przez Mariusz Golenia niedziela, 25 października 2020 08:16
Bardzo dobrą wiadomość podała GDDKiA w Katowicach.
Jest już gotowy projekt I odcinka obwodnicy Zawiercia i Poręby.
Uwzględniono złożonie wnioski ws. ekranów akustycznych, ścieżek rowerowych, chodników.
Teraz ruch należy do Wojewody Śląskiego, który wydaje pozwolenie na budowę, zatwierdza projekt budowlany - ZRID - zgoda na realizację inwestycji drogowej.
Proszę zwrócić uwagę na harmonogram prac.
Jednocześnie wykonywany jest projekt II odcinka, który będzie realizowany systemem standardowym. Pierwszy etap: opracowanie projektu, drugi etap: budowa (wykonanie).
"Dzisiaj został złożony wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla pierwszego odcinka obwodnicy biegnącej przez Siewierz, Porębę do Zawierciańskiej dzielnicy Kromołów o długości 16,7 km.
Dwujezdniowe obwodnice Zawiercia oraz Poręby w ciągu drogi krajowej nr 78 połączą się z funkcjonującą już obwodnicą Siewierza. Całość podzielona została na dwa zadania. Pierwsze, Siewierz - Poręba - Zawiercie (Kromołów), będzie mieć 16,7 km długości. W ramach tego fragmentu powstać mają m.in. dwa węzły (Kuźnica i Kromołów) oraz siedem wiaduktów i cztery mosty.
Drugie zadanie, w Zawierciu (Kromołów–Żerkowice), będzie mieć 7,6 km długości, a na trasie powstaną m.in. cztery wiadukty. W trosce o mieszkańców zaplanowano również ekrany dźwiękochłonne, ciągi pieszo-rowerowe oraz chodniki.
I odcinek obwodnicy
Przypominamy, że 23 grudnia 2019 r. została podpisana umowa na zaprojektowanie i wybudowanie pierwszego odcinka obwodnicy Poręby i Zawiercia. Wykonawca zobowiązał się w niej do zrealizowania inwestycji w 34 miesiące. Zgodnie z warunki kontraktowymi etap projektowania powinien trwać nie dłużej niż 17 miesięcy. Ten etap kończy się uzyskaniem decyzji ZRID. Decyzja ZRID to finał długotrwałego procesu planowania budowy drogi. Dla inwestora oznacza pozwolenie na budowę i zatwierdzenie projektu budowlanego. Wraz z tą decyzją może on rozpocząć roboty budowlane na terenach znajdujących się w linii planowanej drogi. W kolejne 17 miesięcy (już bez wliczania do tego czasu okresów zimowych) wykonawca zrealizuje roboty budowlane, w tym budowę:
- nowego odcinka drogi krajowej nr 78 o długości 16,7 km,
- dwóch węzłów drogowych (Kuźnica i Kromołów),
- sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 78 z drogą wojewódzką nr 793 w Siewierzu,
- przejazdów oraz wjazdów awaryjnych na drogę krajową nr 78,
- obiektów inżynierskich w ciągu drogi krajowej nr 78 i w ciągu dróg krzyżujących się z nią,
- systemu odwodnienia,
- urządzeń ochrony środowiska, w tym zabezpieczenia akustyczne, przejścia dla zwierząt, przepusty ekologiczne wraz z ogrodzeniem ochronno-naprowadzającym, zieleń, i ogrodzenie drogi krajowej nr 78,
- oświetlenia drogowego, urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz sieci teletechnicznych.
Będzie również odpowiedzialny za przebudowę istniejących dróg w zakresie kolizji z drogą krajową, przebudowę kolidujących urządzeń i sieci istniejącej infrastruktury pod- i nadziemnej oraz uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie.
Inwestycja realizowana jest w systemie „Projektuj i buduj” i została zaplanowana na lata 2019-2023.
Zadanie zrealizuje konsorcjum firm Kobylarnia oraz Mirbud za kwotę 414 708 742,10 zł.
II odcinek obwodnicy
21 stycznia 2020 r. podpisaliśmy umowę na zaprojektowanie II odcinka obwodnicy Poręby i Zawiercia w ciągu drogi krajowej nr 78 o długości ok. 7,7 km.
Umowa obejmuje przygotowanie kompleksowej dokumentacji projektowej dla realizacji budowy II odcinka obwodnicy (Kromołów - Żerkowice), stanowiącej dalszą część obwodnicy Poręby i Zawiercia. Zadanie to będzie realizowane w formule tradycyjnej "buduj". Wykonawca, Multiconsult Polska, zaoferował wykonanie projektu za 2 939 700,00 zł.
Zakres prac projektowych
- wykonanie dokumentacji projektowej wraz z wszystkimi niezbędnymi opracowaniami, materiałami, uzgodnieniami i czynnościami koniecznymi do wykonania tej dokumentacji i przygotowania zadania
- opracowanie odpowiedzi na zapytania wykonawców dotyczące dokumentacji projektowej w trakcie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na roboty i/lub przygotowanie zmian w dokumentacji projektowej
- pełnienie nadzoru autorskiego nad wykonaniem robót w okresie ich realizacji oraz rękojmi/gwarancji
Harmonogram
Wykonawca na wykonanie całego zadania będzie miał:
- 17 miesięcy dla realizacji obowiązków wynikających z wykonania dokumentacji projektowej oraz uzyskanie potrzebnych decyzji administracyjnych;
- 7 miesięcy dla realizacji obowiązków wynikających z procedury przetargowej na wyłonienie wykonawcy robót budowlanych;
- 88 miesięcy dla realizacji obowiązków wynikających z pełnienia nadzoru autorskiego nad wykonaniem robót budowlanych (wraz z okresem rękojmi za wady wynoszącym 60 miesięcy)."
Bądź na bieżąco z komunikatami GDDKiA. Obserwuj nas w mediach społecznościowych Facebook i Twitter.
https://www.gddkia.gov.pl/pl/a/39755/Bedzie-ZRID-dla-obwodnicy-Poreby-i-Zawiercia-w-ciagu-DK78
źródło: GDDKiA o/Katowice
Kapliczki „Czerwonego” Zagłębia
Wpisany przez Aleksander Bąba niedziela, 04 października 2020 21:29
W czerwcowym numerze miesięcznika „Śląsk” ukazał się artykuł dotyczący niezwykłego człowieka, którego pasją była budowa przydrożnych betonowych krzyży – kapliczek. Pierwsze jego dzieła zaczęły powstawać w czasie II wojny światowej. Budował je do 1974 roku. prawie do kresu swego życia. W okresie powojennym ówczesne władze nie były przychylne powstawaniu tych kapliczek. W rzeczywistości socjalistycznej trudno było stawiać takie obiekty sakralne jak krzyże, kapliczki. Obowiązywały zasady socjalistycznego spojrzenia na rzeczywistość. Były trudności z uzyskaniem pozwoleń administracyjnych. Jednak kapliczki powstawały. Dzięki determinacji takich osób jak Andrzej Brąblik wybudowano na terenie gmin powiatu zawierciańskiego ponad 40 kapliczek tego typu. W pobliżu Kromołowa, w którym mieszkam jest sześć takich kapliczek. Dwie są w Pomrożycach, jedna w Bzowie, jedna w Morsku i dwie są w Podzamczu.
Ich wygląd zewnętrzny jest charakterystyczny ze względu na powtarzający się kształt. Jednakże różnią się szczegółami w dekoracji i wystroju. Środkowy segment kapliczek ma zawsze zwieńczenie w kształcie stylizowanej kwadratowej korony. Ten właśnie fragment wystroju został zaczerpnięty z XIX wiecznych „pomników wdzięczności”, budowanych w niektórych miejscowościach w czasie zaboru rosyjskiego.
Andrzej Brąblik urodził się w 1890 roku w Kwaśniowie koło Klucz. Po ślubie w 1913 r. wraz z żoną Balbiną zamieszkał w Kocikowej koło Pilicy. Był rolnikiem – prowadził niewielkie kilkuhektarowe gospodarstwo. Był człowiekiem bardzo pracowitym. W swoim gospodarstwie miał kuźnię, zajmował się kowalstwem. Miał także warsztat kamieniarski. Robił pomniki na cmentarzach, zajmował się również produkcją cementowych wyrobów, takich jak dachówki do pokryć dachowych. Wytwarzał cementowe zbiorniki na wodę deszczową, koryta i poidła dla zwierząt gospodarskich. Prowadził sklep z artykułami spożywczymi, drobną galanterią chemiczną i metalową Niejednokrotnie bywało, że dla wielu mniej zamożnych mieszkańców zakupy zapisywał w zeszycie na kredyt. Zdarzało się, że niektóre zapisane na kredyt artykuły traktował „z przymrużeniem oka”. Wspomina o tym Stanisława – wnuczka Brąblika urodzona w 1943 r. O dziadku mówi, że był człowiekiem dobrym, religijnym o łagodnym usposobieniu. Był człowiekiem modlitwy. Wnuczka często słyszała w obejściu domowym i przy pracy w polu jak śpiewał Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP. Odmawiał często cały różaniec, wówczas wszystkie trzy części klęcząc. Największą jego pasją w życiu była budowa kapliczek przydrożnych. Poświęcał temu zajęciu wiele czasu.
Autorami artykułu w miesięczniku „Śląsk” są Tadeusz Loster, starszy kustosz Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, łączący zawód górniczy z zamiłowaniem do historii Polski i Aleksander Bąba miłośnik, pasjonat historii Ziemi Zawierciańskiej.
„Śląsk” – miesięcznik społeczno-kulturalny i literacki ukazujący się od 1995 r. Wydawany jest przez Górnośląskie Towarzystwo Literackie w Katowicach oraz Bibliotekę Śląską. W czasopiśmie poruszane są problemy historyczne, społeczne, gospodarcze, ekonomiczne i kulturowe dotyczące Górnego Śląska. W czasopiśmie nie brakuje także felietonów z zakresu literatury, muzyki, historii czy sztuk plastycznych.
Miesięcznik „Śląsk” dostępny w Instytucie Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego, przy ulicy Teatralnej 4 (parter obiektu) tel. 32 258 07 56. Miesięcznik jest tam w ciągłej sprzedaży, także numery archiwalne. Tam również, w salonie Wydawnictwa Naukowego „Śląsk” są dostępne publikacje książkowe o śląskiej tematyce i z literaturą piękną, powstającą w województwie śląskim.
Miesięcznik „Śląsk” dostępny także na stronie internetowej:
http://www.slaskwn.com.pl/sklep/slask-miesiecznik-spoleczno-kulturalny-0
Artykuł „Kapliczki Czerwonego Zagłębia” z Miesięcznika „Śląsk” do pobrania w formacie PDF.
15. 09. 2020 r.
Aleksander Bąba
Kapliczki „Czerwonego” Zagłębia
Tadeusz Loster
Aleksander Bąba
Ziemie, które zwiemy „Zagłębiem Dąbrowskim” albo – w skrócie – „Zagłębiem”, miały ciekawą historię i jeszcze
ciekawszą mitologię polityczną. Naprawdę było to miejsce życia i pracy zwyczajnych ludzi, którzy niekiedy robili coś pod przymusem, a – gdy znaleźli taką możliwość – wyrażali swoje uczucia w nieoczekiwany sposób. O tym opowiemy, ilustrując tekst zdjęciami obiektów, których lokalizacji, a zwłaszcza roku budowy, nikt z nieco dalszych stron by się nie spodziewał.
Dla geograficznego i historycznego porządku trzeba zacząć od – nie dla wszystkich dziś oczywistego – stwierdzenia, że obecne województwo śląskie to jednostka samorządu terytorialnego, położona na obszarze części Górnego Śląska i zachodnich kresów Małopolski w tym Zagłębia Dąbrowskiego, Zagłębia Krakowskiego, Żywiecczyzny i Częstochowy. Przy wyznaczaniu granic uwzględniono aktualne powiązania gospodarcze i komunikacyjne, nie utrwalając granic historycznych, które i tak zostały zamazane wielkimi migracjami i licznymi małżeństwami.
Granice (pre)historyczne
W roku 1939 Niemcy włączyli Zagłębie Dąbrowskie (Altreich) do Śląska, czyli do Rzeszy. Argumentowano, że tereny te (nie wszystkie) w średniowieczu były częścią Śląska i dopiero w roku 1443 zostały przez księcia cieszyńskiego Wacława I sprzedane za 6 tys. grzywien biskupowi krakowskiemu Zbigniewowi Oleśnickiemu, który z tych obszarów utworzył Księstwo Siewierskie. Teren Księstwa Siewierskiego kojarzony jest często z późniejszym Zagłębiem Dąbrowskim, choć Sosnowiec, Będzin czy Dąbrowa Górnicza leżą tylko częściowo na obszarach dawnego Księstwa Siewierskiego. Za to Czeladź i Wojkowice znajdują się w całości na terenie Księstwa.
Dawna granica Śląska z Rzeczpospolitą jest do dziś widoczna w osobliwy sposób. Wyznacza ją Szlak Orlich Gniazd, czyli ciąg warowni jurajskich, usytuowany na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Zamki te miały bronić granic Polski. Końcową warownią była twierdza jasnogórska, kojarzona obecnie raczej z cudownym obrazem Matki Boskiej, a nie z fortyfikacją oddaloną od dawnej granicy o ok. 12 km.
Mimo „jednoczenia” Śląska przez Rzeszę Niemiecką, między Ślązakami a Zagłębiakami istniały antagonizmy, które przetrwały do dnia dzisiejszego, choć (poza stadionami) nie odgrywają już żadnej roli. Dla rodowitego Ślązaka po przekroczeniu rzeki Brynicy rozciągał się „czerwony matecznik”, kraina gdzie uwielbia się towarzysza „Wiesława”, podziwia się Gierka i z rozrzewnieniem wspomina się sojusz robotniczo-chłopski. Jednym słowem – czuje się nostalgię za „prawdziwą” Polską Ludową.
Czerwony matecznik
Czy faktycznie Zagłębie było i jest „czerwonym matecznikiem”? Czy faktycznie jego mieszkańcy należeli do robotniczo-chłopskiej grupy obywateli PRL-u, głęboko uświadomionych politycznie i wierzących tylko w komunistyczny raj na ziemi? Sprawdźmy.
Zawiercie to miasto powiatowe (na prawach miejskich od 1915), leżące na terenie historycznej Małopolski. Mimo swojego położenia zaliczane jest do Zagłębia Dąbrowskiego ze względu na bliskość miast Zagłębia oraz XIX-wieczny rozwój przemysłu włókienniczego, hutniczego, odlewniczego czy szklarskiego. Obecnie miasto ma blisko 50 tys. mieszkańców. W okresie międzywojennym liczyło około 30 tys., a – co ciekawe – olbrzymi przemysł zawierciański w okresie międzywojennym i jeszcze w latach pięćdziesiątych zatrudniał więcej pracowników niż miasto liczyło ludności.
Niedobór robotnika miejscowego uzupełniali chłopi z pobliskich miejscowości, tworząc typową społeczność robotniczo-chłopską. Wszelkie zawirowania historyczne, które dotykały miasto (a przede wszystkim przemysł) powodowały, że Zawiercie okresowo nazywano „miastem umarłym” lub „miastem bezrobotnych”. Taki stan zaznaczał się silnym wpływem komunistycznym i tak w roku 1928 komuniści w mieście zdobyli blisko 25% głosów, a PPS około 8%. W tym okresie działaczem komunistycznym w Zawierciu był Towarzysz „Wiesław” – Władysław Gomułka. W roku 1930 doszło do starć zbrojnych pomiędzy bezrobotnymi a policją. Zginęły trzy osoby, a dzień ten – 18 kwietnia 1930 – nazwano „Krwawym Piątkiem”.
Zawiercie leży w połowie drogi pomiędzy Częstochową a Krakowem, czyli w środku Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Nazywane jest „Bramą do Jury”. Tu rozchodzą się szlaki turystyczne na tereny Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd do atrakcyjnych turystycznie obszarów wapiennych ostańców i średniowiecznych ruin zamków w Ogrodzieńcu, Bobolicach, Mirowie, Smoleniu czy w Morsku. Najbliższe okolice Zawiercia obfitują także w rezerwaty skalne i przyrodnicze, wymarzone dla miłośników turystyki i wspinaczki, stanowiące największy obszar wspinaczkowy w Polsce.
Pomniki niewyobrażalne
Pasmo ciągnących się jurajskich ostańców to również w ich okolicy duża ilość cmentarzy wojennych. Takie ukształtowanie terenu sprzyjało prowadzeniu wielomiesięcznych walk pozycyjnych. Gdzieniegdzie znajdziemy mogiły powstańcze z roku 1863 oraz – niewyobrażalne, a jednak prawdziwe – pomniki wdzięczności, stawiane po uwłaszczeniu włościan na cześć cara Rosji Aleksandra II (niestety nie znajdzie się ich w żadnym przewodniku turystycznym). Stawiane były przez miejscowych chłopów inspirowanych (tzn. przymuszanych do fundowania) przez carskich naczelników wojennych. Do chwili obecnej przetrwało ich bardzo mało. Kilka z nich zachowało oryginalne dziękczynne napisy. Przykład:
Błogosław Boże Najjaśniejszemu, ALEKSANDROWI II, Cesarzowi Wszech Rossyi, Królowi Polskiemu, Za nadanie nam Prawa, W dniu 19 lutego/2 marca 1864 r. Wdzięczni Włościanie – Za bytności, naczelnika wojennego, Uczastka Pileckiego, porucznika A. Kmit, 1866 r.
Na szczycie pomnika w kształcie prostokątnej korony widoczny jest monogram cara Aleksandra II – stylizowana litera „A”, zwieńczona koroną wpisaną w okrąg ułożony z liści laurowych, otoczony napisem: POD TWOJEM BERŁEM SZCZĘŚCIE POLSKI (wszystkie napisy przytaczamy tu w ortografii oryginalnej).
Pomnik taki z czytelnym napisem zachował się w powiecie zawierciańskim tylko w Chlinie Dolnej. Na większości monumentów po roku 1918 napisy te zostały skute, a niektóre z nich, jak np. na pomniku w Pilicy, zostały przerobione. W miejscu, gdzie znajdował się kiedyś „dziękczynny” napis, zamontowano orła oraz wykuto nowy napis o treści: NA PAMIĄTKĘ ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI XI/1918 – XI/1927 r.
Znane pomniki wdzięczności wykute są z kamienia wapiennego. Z uwagi na identyczną wielkość i kształt musiały być wykonane w tym samym warsztacie kamieniarskim. Na ich szczycie osadzony został krzyż o charakterystycznym kształcie. Krzyże te wykonywane były w fabryce w Białogonie pod Kielcami. Wiadomo, że wykonano ich 200 sztuk.
Trwałość formy
Zwiedzając okolice powiatu zawierciańskiego, można natknąć się na kapliczki, które do złudzenia przypominają opisane „pomniki wdzięczności”, ale wyrażają treść zupełnie inną. Jest ich około czterdziestu. Usytuowane są przy drogach, na skrzyżowaniach dróg oraz na terenie prywatnych posesji. Na tym terenie utrwaliła się pewna – wymuszona przez zaborcę – forma, ale treść tworzyła się już spontanicznie. Nowi budowniczowie nie przeglądali światowych katalogów. Wznosili takie obiekty, jakie – ich zdaniem – były normą w okolicy.
Tego typu pomniki-kapliczki stawiane były na solidnym, cementowym fundamencie, na którym osadzono podstawę wymurowaną z jurajskiego kamienia wapiennego. Na tak przygotowanej podstawie ustawiony jest górny betonowy segment w formie prostopadłościanu zwieńczonego stylizowaną koroną, na której ustawiony jest betonowy krzyż. Na widokowej stronie segmentu wypisane są sentencje o różnych treściach. Obok nich wyryto daty wystawienia kapliczek – co ciekawe – przeważnie z okresu propagowanego w „Czerwonym Zagłębiu” ateizmu. Na niektórych kapliczkach, w tylnej ich części, wypisane jest nazwisko wykonawcy: „A. Brąblik, Kocikowa”.
Andrzej Brąblik urodził się w roku 1890 w Kwaśniowie koło Klucz. W roku 1913 zamieszkał w Kocikowej koło Pilicy. Był chłopem, prowadził małe kilkuhektarowe gospodarstwo. Praca na roli nie wystarczała Brąblikowi, założył więc kuźnię, miał także warsztat kamieniarski. Rozpoczął produkcję wyrobów cementowych oraz otworzył sklep. Wnuczka Brąblika, Stanisława Żyła, wspomina go jako człowieka uczciwego i dobrego o pogodnym usposobieniu, bardzo religijnego. Może dlatego jeszcze podczas wojny w 1942 roku wybudował kapliczkę-pomnik przy drodze do Biskupic, a zaraz po zakończeniu wojny wybudował kapliczkę przy swoim drewnianym domku. W roku 1946 Andrzej Brąblik wraz z Antonim Wnukiem postawili
podobną w Ryczowie przy drodze leśnej do Pilicy, a w 1949 – na Górce przy wjeździe do Kocikowej. Wszystkie te cztery kapliczki przypominały wyglądem starsze od nich pomniki „wdzięczności”. Dzieła Brąblika podobały się okolicznym mieszkańcom, a do jego zakładu zaczęli zgłaszać się klienci, zamawiający budowę „takiego samego” pomnika.
Kapliczki przydrożne
Nowe kapliczki kamieniarz budował dla fundatorów z okolicy Zawiercia przeważnie w miejscach drewnianych krzyży. Nowe kapliczki stawiano na terenach oddalonych od warsztatu o nawet kilkadziesiąt kilometrów. Na wybrane miejsce przywożono piasek, cement z pobliskiej cementowni WIEK w Ogrodzieńcu, a także polne kamienie. Z tego materiału powstawał fundament oraz dolny segment kapliczki. Na tak wybudowanym postumencie montowano górne segmenty. Były to gotowe elementy, wykonane wcześniej w zakładzie Brąblika.
Dekoracje i zdobienia elementów betonowych wykonywano w odpowiednio przygotowanych formach drewnianych. Tekst inskrypcji – omawiany i zatwierdzany przez fundatora – wydrapywany był w betonie jeszcze przed jego utwardzeniem. Kapliczkę zwieńczał betonowy krzyż, osadzony w otworze górnego segmentu. Pod krzyżem montowano betonowe „pudło” o łukowym sklepieniu, w którym można było umieścić gipsową lub porcelanową figurkę. W ten sposób postawiona kapliczka miała blisko 4 metry wysokości. Obiekty były do siebie podobne, jednak nie identyczne, co pokazujemy za zdjęciach. Niektóre z nich, w zależności od zasobności fundatora, są pokaźniejsze i bogatsze w ozdoby, napisy i zewnętrzny wystrój.
Sentencje niezwykłe
Jedna z najwcześniej wybudowanych kapliczek (przy domu Brąblików) nosi napis: JEZUS MARYJA NIECH WAM BĘDZIE CZEŚĆ I CHWAŁA ZAWSZE I WSZĘDZIE FON. A. i B. BRĄBLIKOWIE, KOCIKOWA ROK P. 1945.
Pomrożyce to wieś oddalona od Kocikowej o ponad 20 km, tutaj stoją dwie kapliczki wybudowane przez Brąblika w roku jak najbardziej stalinowskim: 1951. Obydwie zostały ufundowane przez mieszkańców Pomrożyc. Na jednej z nich jest napis: O JEZU POKORNIE CIĘ BŁAGAMY, NIECH POKÓJ SERCA I DUSZY W TOBIE MAMY. FUNDATOROWIE GROMADA POMROŻYCE ROK P. 1951.
Bzów – obecnie dzielnica Zawiercia – to dawny zaścianek szlachecki. Tutaj przy ul. Konopnickiej została postawiona kapliczka w roku 1959, a na jej licu widnieje napis: BOŻE BŁOGOSŁAW WSZYSTKIM, KTÓRZY CIĘ WZYWAJĄ. STRZEŻ I ZACHOWAJ OD ZŁEGO, KIEDY W TOBIE UFAJOM, ROK P. 1959.
Trudno opisać wszystkie sentencje umieszczone na blisko 40 kapliczkach. Odnotujmy dwie charakteryzujące okres, w którym były stawiane. To kapliczka w Gieble przy ul. Częstochowskiej, wybudowana w roku 1949 w miejscu starego drewnianego krzyża, datowanego na rok 1843. Na kapliczce tej widnieje sentencja: BOŻE BŁOGOSŁAW PRACY ROLNIKA. GIEBŁO DN. 15. IV. ROK P. 1949.
I jeszcze jedna kapliczka, okazalsza i większa od innych, wystawiona przy szosie nr 790 prowadzącej do Giebła. Ta kapliczka została postawiona w miejscu szczególnym, obecnie na skrzyżowaniu ulic Edukacyjnej z Zawierciańską, gdzie w tamtych czasach był przystanek przewozu pracowniczego. Chłoporobotnicy, dojeżdżający do przystanku z dalszych odległości na rowerach, pozostawiali je do czasu powrotu u zaprzyjaźnionego miejscowego gospodarza. Podczas rozmów w oczekiwaniu na przewóz pojawił się pomysł wybudowania w tym miejscu kapliczki. Pomysłodawcy wyczuwali potrzebę polecenia się opiece boskiej na czas pracy. Finansowanie budowy przez robotników wsparli mieszkańcy pobliskich
zabudowań. Tak w 1953 roku rozpoczęła się budowa kapliczki na posesji Kazimierza i Franciszki Cichorów. Przy budowie pomagał Brąblikowi murarz z rodziny Cichorów. Na wystawionej kapliczce wypisano sentencję:
PÓJDŹCIE DO MNIE WSZYSCY, KTÓRZY PRACUJECIE I OBCIĄŻENI JESTEŚCIE, A JA WAS OHŁODZĘ. CHWAŁA NA WYSOKOŚCI BOGU, A NA ZIEMI POKÓJ LUDZIOM DOBREJ WOLI. – BUDOWA TEJ FIGURY Z DOBROWOLNYCH OFIAR ROBOTNIKÓW GIEBŁA I KIEŁKOWIC. – NA CZEŚĆ CHRYSTUSOWI W HOŁDZIE ROBOTNICY 1953.
W treści tej sentencji jest ukryty obraz i dużo prawdy, jacy byli ROBOTNICY 1953 roku –na pewno inni niż pisała, mówiła i chciała PRL-owska propaganda. Już sama ortografia świadczy, że „figurę” zbudowano bez inspiracji, a nawet bez wiedzy władz kościelnych czy jakichkolwiek innych.
Mówi się, że jeśli nie ma opiekuna jakiegoś obiektu, to jest on własnością „każdego”, a do opieki... niczyją. Dlatego warto wspomnieć opiekunów kapliczek, które w większości są zadbane. Trudno opisywać i wymieniać wszystkich, może przykładowo tych od kapliczki „robotniczej”. Postawiona na posesji rodziny Cichorów była przez nich doglądana do 1992 roku przy wsparciu sąsiada Jarosława Guzika. Opiekę nad kapliczką przejęła ich córka Kazimiera wraz z mężem Jerzym Jarosem. Obecnie od 2005 roku kapliczką opiekuje się wnuk Antoni Jaros z żoną Urszulą. W maju 2020 kapliczka ze szczególną starannością została odnowiona przez Urszulę Jaros.
Andrzej Brąblik zmarł w lutym 1978 roku. Ostatnia jego kapliczka (już po jego śmierci) została postawiona w Cisowej w roku 1980 w miejscu, gdzie stał drewniany krzyż z czasów powstania styczniowego. W 1974 roku właściciele posesji, państwo Rochowie, zdecydowali, że na miejscu dawnego krzyża, ufundują kapliczkę. Do Andrzeja Brąblika pojechał Franciszek Roch i złożył zamówienie. Jednak przywieziona na miejsce w elementach kapliczka nie została postawiona z uwagi na „brak zezwolenia administracyjnego na budowę”. Wyleżała się na placu do roku 1980. Wraz z gospodarzami wymurował ją i złożył murarz ze Smolenia, Jan Sikora. Na postawionej kapliczce wypisana jest sentencja: JEZUS MARIA, MY SIĘ ZAWSZE WASZEJ OPIECE POLECAMY ROK P. 1974. W 1981 roku w nowej politycznej rzeczywistości, w okresie „Solidarności” podczas obrzędu poświęcenia pól w Cisowej kapliczkę poświęcił proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Pilicy ks. Kanonik Mieczysław Zaława.
Remont chodnika na ul. Staromiejskiej
Poprawiony: środa, 16 września 2020 20:28 Wpisany przez Mariusz Golenia środa, 16 września 2020 20:04
W nawiązaniu do wcześniejszych informacji rozpoczął się remont chodnika na ul. Staromiejskiej. W tym roku będzie wymieniona nawierzchnia po prawej stronie, patrząc od przystanku (numery parzyste). W ramach prac wykonany zostanie poniższy zakres robót.
ścieżki rowerowe
Wpisany przez Mariusz Golenia wtorek, 01 września 2020 19:41
Trwają prace w związku z inwestycją „Budowa zintegrowanych węzłów przesiadkowych wraz z infrastrukturą Bike&Ride oraz wdrożenie systemu dynamicznej informacji pasażerskiej (DIP) w Zawierciu”.
Ścieżki rowerowe łączące dworzec PKP w Zawierciu z Zamkiem Bąkowiec via Kromołów i Blanowice nabierają „wyglądu i kształtu”. Już dzisiaj, pomimo nie położenia jeszcze ostatniej warstwy ścieralnej asfaltu, można na nich zobaczyć mieszkańców miasta, naszej dzielnicy. Wczoraj jadąc rowerem napotkałem rodziców z dziećmi (wózkiem), uprawiających jogging, rowerzystów. Oby tylko budowane ścieżki omijali szerokim łukiem użytkownicy quadów i również samochodów…
Poniżej kilka zdjęć z prac na odcinku pomiędzy źródłami rzeki Warty a Okiennikiem Wielkim w Skarżycach.
CZYSTE POWIETRZE - spotkanie w Kromołowie
Wpisany przez Mariusz Golenia środa, 12 sierpnia 2020 20:21
ZAPRASZAMY MIESZKAŃCÓW do wzięcia udziału w mobilnym spotkaniu dotyczącym programu CZYSTE POWIETRZE.
Będzie można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy a nawet złożyć wniosek przy pomocy ekspertów z WFOŚiGW w Katowicach.
Proszę nie mylić programu CZYSTE POWIETRZE z dotacjami do odnawialnych źródeł energii - fotowoltaiki. Ten program pomimo opóźnień będzie przez UM w Zawierciu -
ARZ - zrealizowany według podpisanych umów z mieszkańcami.
"Mobilne Biuro Programu Czyste Powietrze pojawi się 24 sierpnia w godz. 9 - 12.30 przy źródłach rzeki Warty w Zawierciu - Kromołowie.
Eksperci z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach będą odpowiadać na pytania dotyczące termomodernizacji, wymiany tzw. kopciuchów oraz - co najważniejsze - pomogą wypełnić wnioski o dotacje."
Serdecznie zapraszamy.
www.zawiercie.eu - https://www.zawiercie.eu/aktualnosci/8371
Więcej artykułów…
Strona 26 z 120
<< pierwsza < poprzednia 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 następna > ostatnia >>